W drogę, Zimo!
Generalnie lubię zimę. Najbardziej tę mroźną i śnieżną, bo ukrywa miłosiernie wszelkie niedoskonałości świata. W szarości i bieli gubią się pstrokatości i dysonanse. Tą deszczową i mglistą też nie gardzę. Nie m nic przyjemniejszego niż długie, ciemne wieczory spędzone na malowaniu…