Lalki fascynują mnie od dawna, choć wcale nie od dzieciństwa. Nigdy nie byłam fanką Barbie i jej plastikowego ciałka ani szmacianek, aczkolwiek rozumiem, że mogą sie podobać.
Kiedy zobaczyłam artystyczne lalki Mariny Bychkovej oczy wyszły mi z orbit (możliwe, że na nie nie wróciły…). Są to ręcznie malowane dzieła sztuki, porcelanowe lalki bjd (ball jointed doll – lalka z kulkowymi stawami, umożliwiającymi poruszanie członkami lalki oraz jej upozowanie). Prawdziwa magia! Oczywiście poza zasięgiem mojego portfela – lalki Mariny osiągają na aukcjach niebotyczne kwoty. To dzięki nim przyjrzałam się całemu światu BJD i odkryłam jak bardzo jest zróżnicowany – od porcelanowych cudów i lalek artystycznych (Popovy Sisters, Oplakanska, Michael Zajkov i Rosjanie wymiatają), przez modele odlewane z żywicy (tańsze, jeśli kwotę w okolicach 600 -1000 zł można tak zakwalifikować…), których wygląd można samodzielnie dopasować (dobierając oczy, włosy, wykonując makijaż), po plastikowe podróbki z Chin. Nawet wspomniana Barbie wypuściła swoją edycję bjd!
Lalki porcelanowe, czy z żywicy, to spory wydatek, dlatego mało prawdopodobne, że zobaczysz dzieci zakopujące je w piaskownicy czy topiące je w wannie. Nie tylko z powodu ich unikatowości. Także ze względu na często bardzo dokładne odwzorowanie ciała, wliczając w to jego intymne szczegóły. To przedmioty kolekcjonerskie, do których właściciele odnoszą się z dużą ostrożnością i pietyzmem.
Delikatne lalki BJD o pięknych twarzach z długimi rzęsami, perfekcyjnie wykonanymi ubraniami i detalami cieszą oko, ale rujnują portfel. Dlatego nadal jestem na etapie wzdychania do nich.
Spróbuj z Monster High
Tak poradziła mi Karolina (@drycha.com) w odpowiedzi na moje lamenty w tym temacie.
-– Ależ one są takie pokraczne! – to była moja pierwsza reakcja – Duże głowy i pajęcze, plastikowe ciałka. Naprawdę można zrobić z nimi coś fajnego?
Internet po raz kolejny udowodnił mi, że nic nie wiem o życiu. Na wpisanie hasła „monster high doll repaint” dostałam masę dowodów, że można. Tego samego dnia zamówiłam na Allegro używaną lalkę (zawrotna kwota 15 zł + przesyłka).
Co mnie przekonało:
- mają ruchome części ciała, co umożliwia upozowanie
- pięknie wykonane, delikatne dłonie o długich palcach
- po zmyciu makijażu okazuje się, że twarze mają bardzo przyjemne rysy – różne, w zależności od modelu lalki
- ilość tutoriali na YouTube dotyczących przemalowywania, robienia peruk, ciuszków jest zawrotna
- choć cena nowej lalki tego rodzaju jest dość wysoka (70 -100 zł), nie ma problemu ze znalezieniem używanych lalek w atrakcyjnych cenach (Allegro, Olx, Sprzedajemy)
Repaint – co i jak w skrócie
Tym hasłem określane jest generalne przerobienie istniejącej lalki, którego głównym punktem jest na malowanie nowej twarzy, a dodatkowymi elementami:
- wymiana włosów (peruka lub rerooting – wkłucie nowych włosów w głowę lalki
- pomalowanie ciałka. Lalki z serii Monster High mają często bardzo nietypowe kolory skóry (różowe, niebieskie, zielone). Naturalne kolory występują u bardzo podobnych lalek z serii Ever After High. Te lalki mają także bardziej proporcjonalne kształty ciała, ale większe głowy.
- uszycie i wykonanie ubrań i akcesoriów
Dzięki tym czynnościom z oklepanej, taśmowo wytworzonej lalki powstaje całkowicie nowa postać. Jedyna w swoim rodzaju, czyli tak zwana OOAK (one of a kind). Doświadczeni w tym temacie artyści sprzedają swoje dzieła za niemałe pieniądze na aukcjach internetowych.
Ostatnia, niezwykle satysfakcjonująca faza, to sesja zdjęciowa. Znalezienie lub stworzenie odpowiedniej scenerii, dodatków, upozowanie lalki pomagają stworzyć iluzję prawdziwej postaci. Podkreśla osobowość i zarysowuje jej historię.
Myślę, że właśnie to powoduje moją fascynację lalkami – są pretekstem i środkiem so snucia opowieści, fabuły…. Choćby we własnej głowie 🙂
Ta sama motywacja pcha pisarza do pisania, rysownika do tworzenia ilustracji, stoi za powstawaniem komiksów i filmów. Niewtajemniczeni sprowadzają to hobby o błahej „zabawy lalkami” i wzruszenia ramion (z dezaprobatą). Zabawa dla dzieci…Ciekawe, czy oglądanie kolejnego serialu na Netflixie rozwija bardziej? Jak myślisz?
Repaint- dla kogo?
Dla każdego, kto ma niezmierzone pokłady cierpliwości! To okrutna dlubanina i, jak w przypadku każdej nowej umiejętności, efekty zależą od ilości poświęconego czasu.
Co się przyda?
- zdolności plastyczne – namalowanie twarzy na nowo na nierównej powierzchni to nie bułka z masłem.
- znajomość anatomii z pewnością się przyda
- pomysłowość i wyobraźnia
- umiejętności krawieckie
- posługiwanie się wyszukiwarką Google – filmików i tutoriali pokazujących etapy pracy nad lalkami oraz tematów na forach jest na pęczki
- zapał! I odporność na nieprzespane noce – w każdym razie w moim przypadku to były kluczowe czynniki:)))
Jak widzisz to hobby łączy umiejętności z wielu dziedzin takich jak: rysunek, krawiectwo, projektowanie ubrań, wizaż, a nawet fryzjerstwo! Materiały do wykonania nowej odsłony lalki mogą być sporym wydatkiem, jeśli akurat nie masz większości z nich w domu. Tak się szczęśliwie składa, że jeśli jesteś osobą kreatywną, wkręconą w plastyczne tematy (skoro tu zaglądasz, zakładam się, że jesteś!), jest wielce prawdopodobne, że większość z nich masz w swoim domu!
Nawet jeśli nie czujesz się pewnie w żadnej z wymienionych dziedzin i tak warto spróbować. To świetny pomysł na zabawę z dziećmi (pod nadzorem dorosłego ze względu na chemikalia – lakier, zmywacz, etc) i odświeżenie starych, styranych życiem lalek 😉
Daj znać, czy zaciekawiłam Cię tym tematem? Czy masz już repainty na koncie czy słyszysz o tym temacie pierwszy raz? Masz ochotę poznać bliżej materiały, których używam do przerabiania lalek i sam proces? To będzie pracochłonny post i potrzebuję motywacji! 😉